
Najbardziej rozsiewają koronawirusa dzieci w wieku poniżej czwartego roku życia - wynika z analiz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC). Dane ECDC dowodzą jednak, że zakażenia pomiędzy dziećmi na terenie państw Unii Europejskiej stanowią zaledwie 5 proc. wszystkich przypadków infekcji.
Dzieci w wieku 0-4 lat mają ogromny potencjał zakażania koronawirusem, to śmiertelność w tym przedziale wieku jest znikoma. - Śmiertelność wskutek koronawirusa wśród dzieci wynosi zaledwie 0,003 proc. - zapewnia Ciancio w rozmowie z portugalskim tygodnikiem "Expresso" - zaznaczając jednocześnie, iż dzieci na terenie szkół znacznie łatwiej zakażają się od siebie grypą niż koronawirusem. Wskutek zakażenia koronawirusem wystąpiły objawy COVID-19, bardzo zagrażają zdrowemu otoczeniu. - Rozsiewają one wirusa w taki sam sposób, jak osoby dorosłe - dodał. W ocenie Bruna Ciancia, powołującego się na statystyki ECDC, dzieci w zdecydowanej większości przypadków przechodzą zakażenie SARS-CoV-2 w sposób łagodny.
Przedstawiciel ECDC wskazał, że w przypadku dzieci maseczka ochronna jest tylko uzupełniającą formą ochrony przed koronawirusem. Wskazał, że bardziej skutecznie chroni najmłodszych przed zakażeniem dystans społeczny, częste mycie dłoni oraz rygorystycznie przestrzegana izolacja w sytuacji, gdy u malucha potwierdzono zachorowanie na COVID-19.
odp Adam. T człowieku wsadź sobie tego chipa w d...
Zachipować :) wszystkie dzieci poniżej 4 życia i po kłopocie i tak je to czeka